Tradycją
naszego Klubu są cykliczne, kilkudniowe zloty. A skoro tradycja, to niechże
stanie się zeń zadość. Tym razem gościliśmy w Beskidzie Żywieckim, a dokładnie
– zawitaliśmy do Milówki. Ta niewielka mieścina rozsławiona przez braci Golec
okazała się nader gościnną.
W porównaniu do ubiegłorocznej imprezy dobra pogoda towarzyszyła nam przez cały czas (doprawdy niebywałe – kolejny raz!!), a do naszego ośrodka położonego w Rycerce ostatecznie przybyło 14 wozów z gwiazdą na masce. Tradycyjnie przygotowaliśmy dla uczestników wiele atrakcji, które oczywiście rozłożone były na poszczególne dni zlotu.
DZIEŃ I
Pierwsze minuty, jak wiadomo, minęły nam na kwaterunku, ale zaraz potem przeszliśmy do następnego punktu programu, czyli integracja przy ognisku J. W tym roku dodatkową atrakcją było karaoke podczas którego uczestnicy mogli wypróbować swoje umiejętności wokalne. Muszę przyznać, że niektórzy zlotowi piosenkarze mogliby spokojnie wystartować w nie jednym telewizyjnym programie przeznaczonym dla ukrytych talentów. Gdy zabrakło już drewna a wokaliści nie mieli sił do śpiewania udaliśmy się na spoczynek. Noc bezradnie ustępowała dniu.
DZIEŃ II
Pierwotnie w ten dzień mieliśmy udać się do naszych południowych sąsiadów aby zwiedzić warsztat firmy SLC Racing, która przerabia słynne Mercedesy W107 SLC w wersje radiowe. Niestety z powodu udziału w rajdzie teamu SLC oraz ich mechaników musieliśmy odwołać ten punkt zlotu. W zamian wybraliśmy się naszymi gwiazdami na górę Żar, dzięki kolejce linowej udało się dotrzeć na sam szczyt skąd podziwialiśmy przepiękny widok na panoramę Beskidu i Śląska. Następną atrakcją było zwiedzenie miejsca w którym nie działają prawa fizyki i wszelakie przedmioty toczą się pod górę. Generalnie to tylko złudzenie optyczne ale aby nie psuć legendo-reklamy stwierdzam, że tak faktycznie było. Po zakończeniu wszystkich testów na prawa grawitacji pakujemy wszystkie przedmioty owalne z powrotem i wracamy do naszej bazy w Rycerce gidze uczestnicy biorą udział w konkurencjach sprawnościowych, do jakich zaliczało się strzelanie z wiatrówki do celu oraz jazda letnim bobslejem. Po zakończeniu konkurencji znów czeka na nas integracja przy ognisku do późnych godzin nocnych.
DZIEŃ III
Ponieważ na ten dzień
zaplanowaliśmy zwiedzanie muzeum browaru w Żywcu oraz udział w festiwalu
„Birofilia”, nasze Mercedesy zostały pod ośrodkiem a my wybraliśmy się do Żywca
autokarem. Oczywiście z gwiazdą na masce. Po dotarciu do Żywca najpierw
udaliśmy się na festiwal piwa, gdzie można było zdegustować 400 rodzajów piwa z
całego świata. Po spróbowaniu piw z połowy globu udaliśmy się na zwiedzanie
muzeum browaru. W środku dzięki magicznej kapsule czasu mogliśmy przenieść się
w czasie i poznać historię żywieckiej wytwórni piwa. Począwszy od kształtu
butelki aż do zagospodarowania przestrzennego Browaru. Zwiedzanie zakończyło
się kolejną tego dnia degustacją piwa. Następnie udajemy się do naszego
autokaru i jedziemy do Leśnego Grodu w Milówce czyli kompleksu ogrodów
składającego się ze stawów licznych pasiek dla zwierząt oraz niezliczonej
ilości gatunków roślin. Gospodarze ogrodu przygotowali dla uczestników
wyśmienity poczęstunek oraz możliwość skorzystania z niecodziennej wieży
widokowej, stworzonej na konarze starego dębu. Uczestnicy spotkania oraz
odwiedzający Leśny Gród napotkali tam jeszcze jedną atrakcję – możliwość
obejrzenia z bliska najnowszego modelu saochodu Merdes – Benz klasy E, który
wzbudził duże zainteresowanie. Po zakończeniu zwiedzania Leśnego Grodu udaliśmy
się naszym autokarem z powrotem do Rycerki na ostatni podczas tego zlotu
nocleg.
DZIEŃ IV
Ostatni dzień zlotu jak zwykle najsmutniejszy dla wszystkich przybyłych ponieważ oznacza rozstanie uczestników aż do następnego spotkania. Na otarcie łez naszych uczestników przygotowaliśmy dzięki naszemu sponsorowi ASO Mercedes Benz Sosnowiec specjalne nagrody, które rozdaliśmy zaraz po śniadaniu. Wszyscy uczestnicy zlotu otrzymali specjalne upominki a oprócz tego w poszczególnych kategoriach uhonorowaliśmy:
Konkurs Elegancji
I Miejsce Mercedes W 123 200D
II Miejsce Mercedes W 124 220C
III Miejsce Mercedes W 126 560SEL
Konkrecje sprawnościowe
I Miejsce Artur i Sandra
II Miejsce Mieczysław i Ruda
III Miejsce Hary i Magda
Nagroda Specjalna (dla uczestników, którzy przybyli na zlot z najbardziej oddalonego miejsca)
Zajączki – 400 km
Wszystkim nagrodzonym gratulujemy
Nagroda Specjalna (dla uczestników, którzy przybyli na zlot z najbardziej oddalonego miejsca)
Zajączki – 400 km
Wszystkim nagrodzonym gratulujemy
Serdecznie dziękujemy naszym sponsorom i partnerom
Salon Mercedez Benz Sosnowiec
Fidelis Car – mechanika pojazdowa
Stowarzyszenie Leśny Gród Milówka
Solatium ubezpieczenia
I tak
IX Zlot MB Silesia Club Poland dobiegł końca. Musieliśmy się pożegnać,
powiedzieć „Do następnego”. Jak zwykle z żalem opuszczaliśmy kolejną zlotową
bazę. Okazało się (nie po raz pierwszy zresztą), że jeżeli szukacie miejsca na
wypoczynek letni bądź zimowy, pełny atrakcji, który spełni oczekiwania i, tak
po prostu, będzie swojski, to nie trzeba szukać daleko. Wystarczy przejrzeć
mapę Polski i zapoznać się z ofertą, a potem przyjechać w Beskidy. Takich
widoków nie znajdziecie nigdzie indziej. Takiej atmosfery nie znajdziecie gdzie
indziej. Nie znajdziecie takich ludzi. Pewnie dlatego odjeżdżając z Rycerki
słyszeliśmy gdzieś w oddali refren hitu Golców – Do Milówki wróć!
Cóż… Cudze chwalicie, swego nie znacie.
Cóż… Cudze chwalicie, swego nie znacie.
Foto by Pati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz