Parę lat temu jedna z Pracowni Badań Opinii Społecznych
podała wyniki szalenie ciekawego badania. Otóż… Polacy nie wyobrażają sobie
Świąt, a przede wszystkim, Wigilii bez 3 niezbędnych elementów. Są to: „Kevin
sam w domu”, „Last Christmas” duetu WHAM! oraz reklama Coca – Coli. W tej
właśnie kolejności. Cóż… Cytując klasyka rzec by się chciało – O tempora! O
mores!
Źle się dzieje w państwie Duńskim... Zaiste smutny nastał nam
czas, gdy popkultura obuta w Relaxy bezpardonowo wkracza pod strzechy
wypychając jakże staroświeckie i zupełnie nie odjazdowo – fejsbukowe aplikacje,
takie jak rodzinna atmosfera, wspólne ubieranie choinki, pieczenie ciast i
napawanie się atmosferą wyczekiwania na coś niezwykłego w aromacie makowca. Nie
chodzi tu, bynajmniej, o względu religijne, bowiem te pozostawiam każdemu do
indywidualnego osądu, a raczej o bycie razem. Tak po prostu. Wszak człowiek to zwierzę stadne. Święta
Bożego Narodzenia, tak po prawdzie, to nie metki z wypisanymi cenami za
prezenty czy prześciganie się kto dostał lepszego smartfona, tablet czy też
jakiekolwiek inne elektroniczne ustrojstwo. Święta to atmosfera. Święta to
ludzie.
Hołdując tej właśnie zasadzie po raz kolejny spotkaliśmy się
na klubowej Wigilii. Tym razem w siemianowickim Parku Tradycji w karczmie
Barbórka. Był to odpowiedni czas, by w gronie najbliższych motoryzacyjnych i
klubowych przyjaciół złożyć sobie wspólnie życzenia pomyślności na nadchodzący
2014 rok, zjeść, podyskutować i podsumować naszą działalność w mijającym roku,
a działo się dużo. Zatem… Zorganizowaliśmy 9 imprez na terenie szeroko
rozumianego Województwa Śląskiego, zwiedziliśmy najdalsze jego krańce, łącznie
z Końcem Świata. Stawialiśmy odpór Matce Naturze, a walka była to zacięta
(Boże! Chroń nas przed powtórką z Lanego Poniedziałku!). W nasze szeregi
wstąpiło 15 nowych klubowiczy. Zyskaliśmy sponsora strategicznego, którym
został salon Mercedes – Benz Sosnowiec. Słowem – rozwijamy się.
Przegryzając świątecznego karpia, popijając kompotem z suszu
patrzyliśmy w przyszłość. Nasze kalendarium na rok 2014 zapowiada się równie
intensywnie. Planujemy kilka naprawdę ciekawych spotkań, poczynając, a jakże,
od Lanego Poniedziałku w Rybniku – Kamieniu. Wcześniej, ma się rozumieć,
urodziny Klubu. W 2014 stuknie nam już 9 lat funkcjonowania na motoryzacyjnej
mapie Śląska (i nie tylko), więc to również doby czas, by pomyśleć o obchodach
dziesiątej rocznicy MB Silesia Club Poland. Mamy już kilka pomysłów, ale póki
co sza J
Przy okazji zorganizowaliśmy zbiórkę najpotrzebniejszych
rzeczy dla podopiecznych Schroniska dla Bezdomnych Psów i Kotów w Sosnowcu. Ta
inicjatywa spodobała nam się na tyle, że poważnie myślimy o włączeniu się w
jedna z dużych, ogólnopolskich akcji, np. Szlachetna Paczkę. Czas pokaże.
Krótki będzie to wpis. Bowiem, patrząc prawdzie w oczy, o
czym tu pisać? Zdjęcia mówią same za siebie. Piękna to rzecz, gdy grupa zupełnie
obcych ludzi potrafi zintegrować się i świętować ważne chwile razem. Piękna to
rzecz, że robią to w imię kultywowania motoryzacji spod znaku Gwiazdy.
Zatem drodzy nasi miłośnicy Gwiazdy (i nie tylko). Życzymy
Wam, by 2014 rok był lepszy niż 2013 (jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało).
Byście podążali za marzeniami. Byście pamiętali, że praca, mimo, że ważna, nie
jest najważniejsza. Byście równie tłumnie przybywali na nasze imprezy. Bo
imprezy MB Silesia Club Poland, jak i Święta, to nie „Kevin sam w domu”, „Last
Christmas” i reklama coca – coli. To atmosfera i ludzie. Czasami zupełnie sobie
obcy, ale połączeni miłością do Gwiazdy.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Foto by Pati & Howserowa
Film by Pati